Pytalska
Lektor dla Głuchoniemych
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Gościówa z Wenus.
|
Wysłany: Nie 14:33, 24 Paź 2010 Temat postu: Religia |
|
|
Czasami zastanawiam się nad swoją wiarą. Poxhodzę z rodziny katolickiej, moja mama jest w tym zaślepiona, ale ja nie wiem, czy jestem wierząca. Jednego dnia sądzę, że to kompletna bzdura, że religia została wymyślona po to byśmy byli potulni jak baranki (wpływ 'Boga urojonego" Richarda Dawkinsa, którego teraz czytam?), a drugiego całą logikę powstania świata powierzam Bogu. Ale w końcu mogę mieć ale do swojej religii a mimo tego być wierzącą. Mogę wyznawać filozofię Zedonga, mogę tak, jak on sądzić, że religia osłabia i otępia nasze umysły, jeżeli za bardzo jej się poświęcimy i będziemy ją łączyli ze sprawami przyziemnymi. W siłach wyższych nie należy poświęcać całej naszej nadzieji, należy samemu pracować i tak osiągnąć wyznaczony sobie cel. Wiara, używana w najmniejszym stopniu, może służyć jedynie motywująco. Ja nigdy nie poświęcałam się całkowicie modlitwie ani nigdy nie żyłam w pełni życiem religijnym, nie myślę codziennie o tych sprawach, do kościoła chodzę wtedy, kiedy chcę. Albo inaczej - wtedy, kiedy poczuję potrzebę. Wiem, że to sprzeczne z tym że jestem wierząca, ale każdy może praktykować swoją wiarę tak, jak woli, bo wtedy nie czujemy nacisku i możemy samodzielnie zrozumieć to, w co wierzymy. Najgorsza jest ta presja robiona nadzieciakach z podstawówki, gdzie wpaja się im że muszą chodzić do kościoła i odmawiać paciorek codziennie rano i wieczorem. Aż wiara staje się dla nich uciążliwym obowiązkiem, a nie własną formą zrozumienia siły wyższej, która ma nad nami władzę.
|
|